Nigdy nie ukrywałam swojej miłości i uzależnienia od słodyczy. Wielbię wszystko co słodkie i czekoladowe. Wraz z OUT zastanawiałyśmy się jak połączyć te dwie rzeczy i tak wpadłyśmy na pomysł, by upiec brownie. Te ciasto jest tak pyszne, że nawet kot się skusił :).
Brownie należy do grupy tych najłatwiejszych ciast, które zawsze się udają. Daję Wam 100% gwarancji, że wszyscy będą zachwyceni, a Wasze kubki smakowe będą piały z zachwytu.
Potrzebujemy:
2 tabliczki czekolady (mlecznej i gorzkiej; możecie użyć nawet 3 tabliczki)
szklanka mąki
2 szklanki curku
6 jajek
esencja waniliowa lub cukier waniliowy
200 g masła lub margaryny
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladkę z masłem lub margaryną. Między czasie należy rozgrzać piekarnik do temperatury 200 stopni. Gdy czekolada z tłuszczem się rozpuszczą, odstawcie na bok w celu ostygnięcia. W tym samym czasie, w drugiej misce wymieszać mąkę z cukrem, jajkami, proszkiem do pieczenia, solą i esencją waniliową. Wymieszać wszystko. Nie przejmujcie się grudkami, gdyż znikną po dodaniu czekolady. Do takiej gotowej masy wlać ostudzoną czekoladę i dokładnie całość wymieszać.
Gotową masę wlać na wcześniej wyłożoną papierem blachę do pieczenia.
Wstawić do nagrzanego wcześniej piekarnika i piec przez około 18-20 minut.
Po wyjęciu z piekarnika odstawić na kilka minut w celu ostygnięcia. Po niespełna pięciu minutach wyciągamy brownie z blachy i kroimy na mniejsze kawałki.
Gdy brownie całkowicie przestygnie obsypcie je cukrem pudrem lub dla wzbogacenia kaloryczności i walorów smakowych polejcie rozpuszczoną białą czekoladą :).
Słodkiej niedzieli!
CHILL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz